U Mickiewicza w Śmiełowie
Niewysoki ( około165 cm), szczupły brunet z bujną czupryną. Z natury samotnik, mól książkowy bezgranicznie podziwiający cesarza Francuzów Napoleona Bonapartego. Człowiek uwielbiający legendy oraz tajemnicze historie.Choć do końca życia pisał jak kura pazurem, a praca zawodowa w zawodzie nauczyciela w szkole w Kownie była dla niego udręką, to o tym podobającym się kobietom niedbającym o wygląd zewnętrzny lubiącym powidła oraz długie spacery mężczyźnie słyszał naprawdę każdy Polak, a jego dzieła stanowią żelazną pozycję w kanonie lektur szkolnych.
Mowa oczywiście o nazywanym lekarzem polskich dusz, zapewne najwybitniejszym polskim poecie wszech czasów Adamie Mickiewiczu, który nigdy nie był ani w Warszawie, ani w Krakowie, a w połowie sierpnia 1831 roku na prawie siedem miesięcy przybył do Wielkiego Księstwa Poznańskiego, aby nielegalnie przekroczyć granicę między zaborami pruskim i rosyjskim i znaleźć się w ogarniętym powstaniem listopadowym Królestwie Polskim.
Choć jednak autor II części „Dziadów” nie zdołał przekroczyć rzeki Prosny i w powstaniu listopadowym udziału nie wziął, to jednak podczas pobytu w Wielkopolsce, witany niczym król, gościł w wielu dworach, między innymi w Choryni, Kopaszewie, Luboni, Bielewie, Drzewcach, i być może również w Pudliszkach. Co prawda nie potwierdzają tego źródła pisane, to jednak wielce prawdopodobna wydaje się także wizyta naszego wieszcza u benedyktynów w zaprzyjaźnionym z Żytowieckiem Lubiniu.
Nie ma jednak wątpliwości, że przez trzy tygodnie Adam Mickiewicz przebywał w gościnie u Gorzeńskich w wybudowanym pod koniec XVIII wieku pałacu.
Wiele lat później do Śmiełowa zawitali między innymi Henryk Sienkiewicz, Ignacy Jan Paderewski, Wojciech Kossak, generał Józef Haller oraz Prymas Tysiąclecia kardynał Stefan Wyszyński.
Od wielu lat do pałacu w Śmiełowie, w którym od 1975 roku znajduje się Muzeum Adama Mickiewicza, przyjeżdżają również uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Żytowiecku.
Tak było w słoneczny piątek 28 marca 2025 roku, gdy do Śmiełowa na spotkanie z jednym z naszych wieszczów narodowych wybrało się osiemnaścioro ósmoklasistów. Młodzieży towarzyszył p. Krzysztof Blandzi.
Podczas składającego się z trzech części pobytu w Śmiełowie o właściwą edukację uczniów z Żytowiecka zadbały dwie panie: Magda i Małgosia.
Najpierw podczas spaceru po pałacowych komnatach w sali malarstwa romantycznego ósmoklasiści między innymi obejrzeli pamiątki napoleońskie nawiązujące do polskiej tradycji niepodległościowej. Z kolei w pokoju „Pana Tadeusza” uczniowie na własne oczy zobaczyli najstarsze egzemplarze naszej epopei narodowej.
Zainteresowanie młodzieży wzbudziła także tzw. kawiarnia, czyli pomieszczenie, w którym „kawiarka” Ciastowska, poeta wspomina o niej w II księdze „Pana Tadeusza”, parzyła i podawała gościom wyśmienitą kawę.
Podczas pobytu w śmiełowskim pałacu uczniowie zajrzeli także do pokoju, w którym przez trzy tygodnie mieszkał Adam Mickiewicz oraz do pokoju Sienkiewicza. Nasz noblista spędził w Śmiełowie trzy dni w 1899 roku zaproszony przez rodzinę Chełkowskich po uroczystości odsłonięcia pomnika Juliusza Słowackiego w niedalekim Miłosławiu. W pokoju autora „Quo vadis” uwagę uczniów zwróciła niesamowita toaletka, która po odsłonięciu przedniej części mogła pełnić rolę łóżka.
W innej z sal uczestnicy wycieczki zobaczyli unikatowe, osobiste pamiątki po Mickiewiczu, między innymi srebrną łyżeczkę, widelec, zapalniczkę, tabakierkę oraz talerz deserowy.
Druga część pobytu w śmiełowskim pałacu upłynęła pod znakiem niecodziennej lekcji. Ósmoklasiści bowiem wzięli udział w lekcji zatytułowanej „Życie i twórczość Adama Mickiewicza”.
Podczas wspomnianej lekcji podopieczni p. Krzysztofa Blandziego podzieleni zostali na sześć trzyosobowych zespołów, z których każdy otrzymał składającą się z sześciu zadań kartę pracy.
Młodzież między innymi umieszczała na osi czasu daty i wydarzenia związane z życiem Adama Mickiewicza, podkreślała w tekście prawidłowe odpowiedzi, uzupełniała tabelę nazwiskami osób, które były mniej lub bardziej ważne w życiu autora „Świtezianki”.
W trzeciej, ostatniej części pobytu w Śmiełowie, uczestnicy wycieczki udali się na spacer po pełnym uroczych zakątków i niesamowitych widoków parku otaczającym pałac. Bez trudu odnaleźli w nim między innymi tzw. „ogródek Zosi”, w którym literacką postać wnuczki stolnika Horeszki symbolizuje rzeźba zatytułowana „Żniwiarka”.
Niewątpliwie wycieczka do Śmiełowa przybliżyła ósmoklasistom postać wielkiego poety, twórcy polskiego romantyzmu, człowieka z krwi i kości, niepozbawionego wad wielkiego wizjonera, którego utwory zmieniły oblicze literatury polskiej.
Tekst i foto: Krzysztof Blandzi