Dzień bez plecaka
Po zakończeniu II wojny światowej dzieci w polskich szkołach uczyły się z przedwojennych podręczników. Nie każdy je posiadał, więc bardzo je szanowano. Brakowało przyborów szkolnych. Te spośród dzieci, które je posiadały, przynosiły je do szkoły w płóciennych workach lub wiklinowych koszykach. Nieliczni mogli pochwalić się tekturową lub drewnianą teczkąW latach siedemdziesiątych ubiegłego stulecia na polskim rynku pojawiły się w miarę lekkie produkty z dermy. Tornistry zamykane były na zatrzaski wyposażone w pomarańczowe lub żółte elementy odblaskowe.
W XXI wieku trudno wyobrazić sobie zmierzających do szkoły uczniów bez najprzeróżniejszych, ślicznie wyglądających, bezpiecznych dla pleców, przyjaznych dla zdrowia oraz dostosowanych do wzrostu i postury dziecka plecaków.
Tymczasem w deszczowy piątek 13 września 2024 roku uczniowie klas I-VIII przyszli do szkoły … bez plecaków, by wziąć udział w zorganizowanym przez Samorząd Uczniowski „Dniu bez plecaka”.
Święto to przywędrowało do Polski ze Stanów Zjednoczonych. By w nim uczestniczyć, uczniowie muszą wykazać się pomysłowością i kreatywnością. Trzeba bowiem podręczniki i zeszyty zapakować do wybranego przez siebie przedmiotu nie będącego szkolnym plecakiem.
I rzeczywiście, od samego rana na korytarzach Szkoły Podstawowej w Żytowiecku można było zauważyć uczniów z najdziwniejszymi „plecakami”. Okazały się nimi między innymi walizki, torby podróżne, poduszki, kosze na śmieci, wiaderka i siatki rybackie.
Już podczas drugiej godziny lekcyjnej organizatorzy zabawy poprosili każdą z klas o wytypowanie swego przedstawiciela, który z przyniesionym przez siebie „plecakiem” miał później wziąć udział w konkursie na najbardziej oryginalny przedmiot zastępujący szkolny plecak. W ten sposób wytypowanych zostało jedenaście najprzeróżniejszych „plecaków”, które rywalizować miały o miano najbardziej oryginalnego „plecaka”.
Podczas lekcji wychowawczej uczniowie ze wszystkich klas udali się do sali gimnastycznej, by poznać laureatów wspomnianego konkursu.
Prowadzące zabawę przedstawicielki Samorządu Uczniowskiego Alicja Biegała i Weronika Krzyżyńska poprosiły jury, w którym znaleźli się pan dyrektor Mariusz Kędzierski, p. Anna Krzyżoszczak i drugoklasista Jonasz Dopierała o wytypowanie laureatów konkursu na najbardziej oryginalny przedmiot zastępujący szkolny plecak.
Biorąc pod uwagę pomysłowość i inwencję twórczą uczestników zabawy, po krótkiej naradzie jury wytypowało sześcioro laureatów zabawy.
W żytowieckim „Dniu bez plecaka” trzecie miejsce przypadło ex aequo Kamilowi Musialskiemu z klasy II a i Hubertowi z Jankowskiemu z klasy VII a. Drugoklasista zapakował podręczniki i zeszyty do kuferka, natomiast siódmoklasista udowodnił, że szkolny plecak może zostać zastąpiony siatką rybacką.
Na drugim miejscu, także ex aequo, uplasowały się Zuzanna Smektała z klasy V a i Klaudia Wróblewska z klasy VII b. Piątoklasistka szkolny plecak zastąpiła wiadrem od mopa, siódmoklasistka poidłem do kur.
Trzyosobowe jury uznało, że z najbardziej oryginalnym przedmiotem zastępującym szkolny plecak przyszli dziś do szkoły Kinga Szafraniak z klasy VI a i Jan Buliński z klasy VIII a. Szóstoklasistka zapakowała przybory szkolne do grilla ogrodowego. Ósmoklasista z kolei uznał, że niesamowity i oświetlony wyścigowiec na czterech kółkach najbardziej nadaje się do zastąpienia szkolnego tornistra.
W nagrodę sześcioro wymienionych wyżej uczniów otrzymało dyplomy oraz batoniki, które trafiły także do rąk pięciorga uczniów reprezentujących pozostałe klasy.
Tekst i foto: Krzysztof Blandzi