Wycieczka do Wałbrzycha i Książa
W czwartek 6 czerwca uczniowie klasy Via, VIb i VIIIa udali się do Wałbrzycha i Książa.Pierwszym punktem naszej wycieczki było Centrum Nauki, Kultury i Sztuki Stara Kopalnia w Wałbrzychu. Tutaj w programie mieliśmy udział w zajęciach edukacyjnych „Szychta fuksów – pierwsza zmiana młodych górników” oraz warsztaty chemiczne „Pozytywne reakcje”.
Zanim zwiedziliśmy kopalnię, wzięliśmy udział w lekcji muzealnej o tym, jak do swojej pracy przygotowywał się górnik, jak wyglądał system bezpieczeństwa w kopalni, jakiego sprzętu używali górnicy w pracy pod ziemią. Po tej interesującej lekcji czekała nas przygoda w kopalni. Tam mogliśmy poczuć się jak górnicy – założyliśmy kaski z latarkami, by bezpiecznie eksplorować kopalnię. Dowiedzieliśmy się o ważności zwierząt w procesie wydobywczym węgla, a mianowicie o szczurach, kanarkach i koniach. Następnie wzięliśmy udział w kolejnych już zawodach, tym razem wcieliliśmy się w górników ładujących węgiel i transportujących go w inne miejsce w kopalni.
Kolejnym punktem były warsztaty chemiczne , gdzie przeprowadzaliśmy doświadczenia aby na koniec udać się na spotkanie z matematyką i fizyka w Małym centrum nauki, doświadczeń i majsterkowania.
Po skończonych zajęciach udaliśmy się Palmiarni, która jest integralną częścią Zamku Książ. Palmiarnia w Wałbrzychu powstała z inicjatywy ostatniego przedstawiciela rodu Hochbergów na Zamku Książ – Jana Henryka XV. Książę budował ją z myślą o swojej małżonce Marii Teresie Cornwallis - West, zwanej Daisy, która była miłośniczką pięknych kwiatów i oryginalnych roślin. Obejrzenie pięknych i różnorodnych roślin, a także pawie i lemury wywołały uśmiech i zachwyt u wielu uczniów.
Następnie przejechaliśmy do Zamku Książ. Tutaj pani przewodnik zapoznała nas z historią tego miejsca - na makietach pokazała jak średniowieczny zamek obronny został przekształcony w najpiękniejszy zamek Polski. Następnie opowiedziała o ostatniej właścicielce zamku Książ - księżnej Daisy i jej słynnych perłach. Obejrzeliśmy wiele komnat zamkowych, a nawet piwnice, w których przechowywano żywność. Na zakończenie wizyty w zamku zakupiliśmy pamiątki i zmęczeni, ale szczęśliwi wróciliśmy do domu.