Proponuję więc, by choć na chwilę przymknąć oczy, uruchomić wyobraźnię, a przede wszystkim zająć wygodne miejsce w wehikule czasu.

Gdy już go uruchomimy, wskazówki tajemniczego zegara zaczną się najpierw wolno, a następnie coraz szybciej cofać, by zatrzymać się w roku 1897.

Naszej Ojczyzny od ponad stu lat nie było już na mapie Europy. Żytowiecko znajdowało się w podlegającej Niemcom utworzonej z Wielkiego Księstwa Poznańskiego Prowincji Poznańskiej. Wieś, która od dwunastu lat należała do Macieja Mielżyńskiego z Łęki Wielkiej, zamieszkana była tylko przez Polaków. Pod koniec XIX wieku liczyła 272 mieszkańców.

Na cztery lata przed wybudowaniem szkoły, w Żytowiecku istniało liczące osiemdziesiąt pięć osób kółko rolnicze. W zespole folwarcznym między innymi funkcjonowały cegielnia, owczarnia i kuźnia. Od 1896 roku Żytowiecko posiadało mleczarnię. W oczy rzucał się wzniesiony na planie prostokąta murowany trzykondygnacyjny spichlerz. O chłopach z Żytowiecka mówiono wówczas jako o dobrych i oszczędnych gospodarzach.

Nad całym Żytowieckiem, tak jak i dziś, górował wzniesiony w latach 1773-1776 przez hrabiego Maksymiliana Mielżyńskiego kościół pod wezwaniem św. Stanisława Biskupa.

6 marca 1873 roku żytowiecką parafię przejął ksiądz Stanisław Ludwik Oskar Zingler, wielki patriota i bojownik o prawa narodowe. To właśnie ten kapłan między innymi w latach 1885-1886 wybudował obecną, murowaną plebanię. W 1900 roku wytyczył nowy, położony na gruntach parafii cmentarz. Gdy 20 października 1896 roku dekretem rządowym zmieniono nazwę wsi Żytowiecko na niemiecką Seide, przez długi czas nie uznawał tej zmiany, nie przyjmując nawet korespondencji, jeśli widniała na niej niemiecka nazwa miejscowości. Zapewne za zgodą żytowieckiego proboszcza mieszkańcy Żytowiecka zniszczyli tablicę z niemiecką nazwą wsi.

Nic więc dziwnego, że gdy dokładnie sto dwadzieścia sześć lat temu 3 listopada1897 roku uroczyście otwarto naszą szkołę i wówczas zaczęła się jej historia, żytowiecki kapłan nie mógł towarzyszyć dziatwie szkolnej w tak ważnej dla niej chwili.

Nowo wybudowana szkoła stała się placówką trzyklasową, zatrudniającą dwóch nauczycieli. Jedno z niewielu zachowanych źródeł informuje, że trzy lata później, w 1900 roku, do żytowieckiej szkoły uczęszczało aż 185 uczniów.

W ciągu stu dwudziestu sześciu lat swego dotychczasowego istnienia szkoła w Żytowiecku przeżyła mnóstwo słonecznych dni, choć burze również się zdarzały. Ponieważ jednak nie można bez reszty zanurzać się w nawet najciekawszej historii, wspomnianym już wehikułem czasu powróćmy do współczesności.

Mamy więc piątek 3 listopada 2023 roku, a nasza szkoła świętuje swoje urodziny, już sto dwudzieste szóste. Jednak już poprzedniego dnia w holu szkoły zauważyć można było przygotowaną na trzech tablicach korkowych przez p. Krzysztofa Blandziego okolicznościową wystawę ukazującą i historię, i dzień dzisiejszy naszej szkoły. Znalazło się na niej między innymi czterdzieści jeden fotografii w formacie 18 x 24 cm. Te najstarsze, czarno-białe między innymi przedstawiają naszą szkołę sprzed siedemdziesięciu ośmiu lat. Z kilku zdjęć spogląda przystojny, wysoki mężczyzna z wąsem. To p. Romuald Michalski, w latach 1945-1969 kierownik żytowieckiej szkoły. Na innym zdjęciu widzimy z kolei grono pedagogiczne sprzed pięćdziesięciu lat. Uroku dodają także kolorowe fotografie z lat dziewięćdziesiątych XX wieku oraz te sprzed kilkunastu i kilku lat. Na wystawie zamieszczono również fotografie ukazujące sale lekcyjne powstałe w rozbudowanej przed kilkoma miesiącami części szkoły.

Osoby uważnie oglądające wystawę, na pewno zauważyły również reprodukcje okładek kilku tomików wierszy napisanych przez p. Stanisława Kruka. Ten zmarły w 2021 roku pedagog pracował w szkole w Żytowiecku w latach 1976-1991, przez dwanaście lat był jej dyrektorem. To właśnie p. Stanisławowi Krukowi w olbrzymim stopniu zawdzięczamy rozbudowę placówki i jej rozkwit kulturalny.

Wystawa prezentuje także reprodukcje kilku okładek „Ludków ze Szkolnej Budki” – gazetki szkolnej, która w latach 1994-2002 ukazywała się w szkole w Żytowiecku i czterokrotnie została laureatem Ogólnopolskiego Konkursu Gazet i Czasopism Szkolnych.

Wisienką na torcie jest z pewnością ukazana na wystawie dedykacja napisana dla społeczności szkoły w Żytowiecku w 1997 roku przez goszczącą wówczas w naszej szkole córkę naszego Patrona – p. Irenę Rowecką-Mielczarską.

Z okazji urodzin szkoły Samorząd Uczniowski zaproponował uczniom starszych klas udział w dwóch konkursach. Pierwszy z nich, w formie testu składającego się z dwudziestu zadań zamkniętych, zatytułowany został „Co Ty wiesz o naszej szkole?” Do rywalizacji przystąpiło dwanaścioro uczniów: Amelia Bujak (VII a), Oliwia Demska (V a), Marta Gościaniak (V a), Nikodem Gunia (VII a), Hubert Jankowski (VI a), Antoni Kaczmarek (VI b), Stanisław Kaźmierczak (IV a), Krystian Majewski (VI b), Lena Mikołajczak (IV a), Mikołaj Mikołajczak (VII a), Wiktoria Serwatka (VIII a) i Nikodem Suder (VI a). Pytania konkursowe ułożyły piątoklasistki Alicja Biegała i Kinga Szafraniak, które również go przeprowadziły.

Przy współpracy z nauczycielką plastyki p. Małgorzatą Piskorską Samorząd Uczniowski zaproponował uczniom klas IV-VII udział w kolejnym konkursie, tym razem plastycznym. Zadaniem uczestników konkursu było wykonanie plakatu promującego żytowiecką szkołę. Gdy w ciągu kilku dni prace zostały wykonane, o ich ocenę Samorząd Uczniowski poprosił dyrektora szkoły p. Mariusza Kędzierskiego.

Rozstrzygnięcie obu konkursów nastąpiło w auli szkolnej podczas lekcji wychowawczej. Z ich wynikami społeczność szkolną zapoznały wspomniane już Alicja Biegała i Kinga Szafraniak. Laureatem konkursu wiedzy „Co Ty wiesz o naszej szkole?” został Nikodem Gunia. Na drugim miejscu uplasował się Hubert Jankowski. Trzecie miejsce zajęli ex aequo Antoni Kaczmarek i Nikodem Suder. Wszystkich uczestników konkursu nagrodzono pamiątkowymi dyplomami, a wymienieni wyżej laureaci otrzymali także czekoladę.

W opinii pana dyrektora oceniającego plakaty promujące szkołę, najładniejszy wyszedł z pod ręki Nikodema Sudera z klasy VI a. Laureatką konkursu, zajmując drugie miejsce, została także Zuzanna Jankowiak z klasy V a oraz Fabian Nowacki z klasy V a, który zajął trzecie miejsce. Pan dyrektor przyznał także wyróżnienia autorom plakatów wykonanych przez Huberta Jankowskiego z klasy VI a, Zuzannę Kozłowską i Klaudię Wróblewską (obie z klasy VI b) oraz Gabriela Dudziaka i Bartosza Wawrzyniaka (obydwaj z klasy VI a). Także wymienione powyżej osoby nagrodzone zostały czekoladkami.

Do obchodów sto dwudziestych szóstych urodzin szkoły przyłączyła się także bardzo zaangażowana w wspieranie szkoły Rada Rodziców. To niemal niewiarygodne, ale jej przedstawicielka p. Monika Maćkowiak własnoręcznie upiekła i dostarczyła do szkoły ponad dwieście pięknie wyglądających, ale przede wszystkim przepysznych babeczek dla całej społeczności szkolnej. Dyrekcji szkoły, poszczególnym klasom, gronu pedagogicznemu oraz pozostałym pracownikom szkoły urodzinowe babeczki poroznosili przedstawiciele Samorządu Uczniowskiego Nikodem Suder i Maja Szepe.

Szkoła to instytucja, w której młody człowiek zdobywa wiedzę i umiejętności oraz kształtuje swą osobowość. Z pewnością każda ze szkół jest inna, niepowtarzalna i wyjątkowa. To przecież w szkole przeżywamy mnóstwo niezapomnianych chwil, które pozostają z nami do końca życia. Lekcje, przerwy, wycieczki. To w ich trakcie spotyka nas wiele zabawnych sytuacji. Gdy już staniemy się dorośli, wspominamy ją z rozrzewnieniem. Szanujmy naszą szkołę, dbajmy o nią na co dzień, nie tylko od święta. I co roku pamiętajmy o jej urodzinach. Bo choć szkoła w Żytowiecku jest coraz starsza, to jednocześnie coraz nowocześniejsza i przyjazna uczniom. Żyj nam szkoło, nasza szkoło, przez co najmniej dwieście lat.

 

Tekst i foto: Krzysztof Blandzi



Galeria zdjęć: