Jubileusz zaprzyjaźnionej szkoły
Znajdujący się w odległości trzydziestu kilometrów od Żytowiecka niemal tysiącletni Lubiń, to niezwykła miejscowość z dostojnym kasztanowcem oraz znanym w całej Polsce opactwem benedyktyńskim, w którym być może swoją kronikę redagował tajemniczy Gall Anonim – pierwszy kronikarz opisujący dzieje państwa polskiego.W ciągu minionych wieków w malowniczo położonym Lubiniu bywali między innymi spoczywający tu książę Władysław Laskonogi, generał Władysław Sikorski, przedwojenni prezydenci Stanisław Wojciechowski i Ignacy Mościcki, Prymas Tysiąclecia kardynał Stefan Wyszyński i najprawdopodobniej także goszczący podczas pobytu w Wielkopolsce w pobliskim Bielewie nasz wieszcz narodowy Adam Mickiewicz, od siedemnastu lat Patron lubińskiej szkoły.
Powiedzieć, że wspomniana szkoła to bardzo dobra szkoła, to tak jakby nic nie powiedzieć. Jest ona jak rozjaśniający mrok płomień świecy, który tysiącom innych szkół wskazuje właściwą drogę. Praca zarażających uczniów swą pasją lubińskich pedagogów nie trwa od dzwonka do dzwonka. Roztańczoną i rozśpiewaną lubińską szkołę cechuje wysoka jakość nauczania, wręcz wzorcowa współpraca ze środowiskiem lokalnym, niesamowita więź łącząca ze szkołą jej absolwentów oraz kształtowanie postaw patriotycznych i obywatelskich.
Od dwudziestu czterech lat nierozerwalne więzy przyjaźni łączą Zespół Szkół i Placówek Oświatowych w Lubiniu ze Szkołą Podstawową w Żytowiecku. Ileż na przestrzeni tych lat odbyło się wspólnych wycieczek, spotkań, biwaków, zabaw andrzejkowych oraz gier i zabaw sportowych! Łza się w oku kręci.
Nic więc dziwnego, że delegacji żytowieckich pedagogów i uczniów nie mogło zabraknąć w Lubiniu w piątek 25 listopada 2022 roku, gdy zaprzyjaźniona z nami szkoła świętowała jubileusz 25-lecia rozbudowy placówki. Zaszczytu reprezentowania żytowieckiej szkoły podczas wspomnianego jubileuszu dostąpili pan dyrektor Mariusz Kędzierski, nauczyciel języka polskiego i historii p. Krzysztof Blandzi oraz ósmoklasiści: Amelia Bartlewska, Antoni Biegała, Lena Duda, Żaneta Włodarczyk oraz Lena Żurek.
Kilkugodzinny pobyt w Lubiniu stanowił nie tylko dla żytowieckiej delegacji niesamowitą ucztę duchową. Wspomnijmy w tym miejscu, że nasi przedstawiciele najpierw byli świadkami odsłonięcia pamiątkowej tablicy, a następnie niezapomnianego programu artystycznego, w którym fantastycznie zaprezentowali się lubińscy uczniowie, absolwenci szkoły oraz kadra pedagogiczna z panem dyrektorem Jarosławem Drożdżyńskim na czele.
Oglądanie na żywo występów między innymi Zespołu Wokalnego „Semplicze”, Zespołu Tańca Ludowego „Lubiniacy”, inscenizacji „Świtezianki” Adama Mickiewicza, przezabawnego przedstawienia kabaretowego, tańca z krzesłami w wykonaniu chłopców z klasy trzeciej oraz grających i śpiewających pedagogów było niesamowitym przeżyciem dla obecnych w sali gimnastycznej gości z Polski i Czech. Można było zresztą odnieść wrażenie, że swego wzruszenia nie ukrywały nawet szkolne mury lubińskiej szkoły.
Warto dodać, że żytowiecka delegacja nie pojechała do Lubinia z pustymi rękoma. W imieniu własnym oraz całej społeczności szkoły tabliczkę z pięknie wygrawerowanym tekstem gratulacji dyrektorowi ZSiPO w Lubiniu p. Jarosławowi Drożdżyńskiemu wręczył dyrektor Szkoły Podstawowej w Żytowiecku p. Mariusz Kędzierski, który ponadto, wręczając bukiet kwiatów, podziękował za dotychczasową współpracę z naszą szkoła p. Marcie Bzymek.
Każdy jubileusz to połączenie tradycji z nowoczesnością oraz doświadczenia z młodością. Od dwudziestu pięciu lat lubińska szkoła to nie tylko instytucja. To przede wszystkim niesamowici uczniowie, ich rodzice i nauczyciele, którzy swojej szkole oddali i umiejętności, i entuzjazm, i serce. I niech tak zostanie co najmniej przez kolejne dwadzieścia pięć lat.
Tekst i foto: Krzysztof Blandzi