Od ubiegłego roku 27 grudnia obchodzone jest w Polsce nowe święto państwowe – Narodowy Dzień Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego. W całym kraju wspomina się wówczas wydarzenie, dzięki któremu Wielkopolska powróciła do macierzy. W przestrzeni publicznej powstają murale, odnawiane są groby powstańcze, ukazują się kolejne publikacje.

Pamięć o zwycięskim Powstaniu Wielkopolskim co roku pielęgnowana jest również w Szkole Podstawowej w Żytowiecku. Młode pokolenie powinno być przecież wychowywane w kulcie zwycięstw.

W poniedziałek 10 stycznia 2022 roku w holu szkoły stanęła przygotowana przez nauczyciela historii p. Krzysztofa Blandziego okolicznościowa wystawa. Znalazły się na niej między innymi fotografie ukazujące sposoby kultywowania tradycji i pamięci Powstania Wielkopolskiego przez społeczność żytowieckiej szkoły oraz biogramy ośmiu powstańców, Walentego Leśniarka i Józefa Wielickiego z Żytowiecka (absolwentów szkoły), Antoniego Kaźmierczaka z Czarkowa, Michała Klupsia z Łęki Małej, Feliksa i Jana Machowskich z Rokosowa, Jana Majera z Kopania oraz Franciszka Serwatki z Rokosowa.

Tego samego oraz następnego dnia podczas odbywających się w starszych klasach lekcjach historii p. Krzysztof Blandzi w formie przygotowanej przez siebie prezentacji multimedialnej zapoznał uczniów z historią zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego. Młodzież poznała między innymi okoliczności wybuchu powstańczego zrywu, jego przebieg i skutki oraz sylwetki dowódców – majora Stanisława Taczaka i generała Józefa Dowbora-Muśnickiego. Na jednym ze slajdów można było dostrzec żytowieckich uczniów przy znajdującej się na cmentarzu w Lusowie mogile wspomnianego wyżej generała.

Z kolei w środę 12 stycznia 2022 roku szesnaścioro piątoklasistów wybrało się na wycieczkę dydaktyczną śladami Powstania Wielkopolskiego w Żytowiecku i Poniecu. Miłośnikami historii naszej małej Ojczyzny opiekowali się p. Krzysztof Blandzi, p. Barbara Dechnik oraz przedstawicielka rodziców p. Alicja Walczak.

Najpierw uczniowie zapalili znicz na grobie pochowanego tuż przy żytowieckiej świątyni Leona Włodarczaka, podczas Powstania Wielkopolskiego dowódcy kompanii gostyńskiej, współorganizatora odcinka „Pawłowice”.

Nim wędrujący śladami powstańców uczniowie opuścili Żytowiecko, zatrzymali się na miejscowym cmentarzu, by zapalić lampki na powstańczych mogiłach Józefa Polaszka, Stanisława Machowskiego i Jana Zielińskiego.

Pobyt w Poniecu poznający historię Powstania Wielkopolskiego piątoklasiści rozpoczęli od wizyty w hali widowiskowo-sportowej, by zwiedzić znajdującą się w niej wystawę „Powstanie Wielkopolskie 1918-1919”.

Później dzięki uprzejmości dyrekcji zaprzyjaźnionej szkoły, noszącej od 2018 roku imię organizatora i dowódcy Grupy „Leszno” podpułkownika doktora Bernarda Śliwińskiego, uczestnicy wycieczki zwiedzili izbę pamięci narodowej. Piątoklasiści z zainteresowaniem obejrzeli w niej między innymi sztandar i mundur powstańczy, pamiątki powstańcze oraz fotografie ukazujące Poniec w Powstaniu Wielkopolskim.

Po opuszczeniu murów ponieckiej szkoły uczniowie klasy piątej zatrzymali się przy budynku, w którym sto trzy lata temu znajdował się lokal „Tivoli”. To w nim właśnie w poniedziałek 6 stycznia 1919 roku urządzono prowizoryczne biuro werbunkowe, w którym przeprowadzona została rejestracja ochotników do przyszłego oddziału powstańczego.

Kilka minut później młodzi miłośnicy historii oglądali stojący przed posterunkiem policji od 1966 roku kamień z tablicą, na której wyryto napis „W hołdzie powstańcom wlkp. 1918-1919”. Natomiast na ścianie budynku posterunku policji piątoklasiści ujrzeli tablicę z następującym napisem: „W tym domu mieściła się w czasie zwycięskiego powstania wlkp. 1918-1919 komenda frontu Grupy „Leszno” i odcinka ponieckiego pod dowództwem syna Ponieca pułk. dr Bernarda Śliwińskiego”.

Kolejnym miejscem na trasie spaceru śladami Powstania Wielkopolskiego był poniecki rynek. Sto trzy lata temu, we wtorek 28 stycznia 1919 roku w Poniecu było bardzo zimno. Pod nogami przechodniów przyjemnie skrzypiał śnieg. Powoli zaczynało zmierzchać, gdy około godziny szesnastej oczy mieszkańców skierowały się ku niebu. Nad miastem pojawiły się niemieckie samoloty. Mieszkańcy rynku i okolicznych uliczek wybiegli ze swych domów. Zapewne wszyscy chcieli na własne oczy zobaczyć samolot. Nikt nie spodziewał się, że niemieccy piloci zaczną zrzucać bomby i granaty w większe skupiska ludzi. Eksplozja zabiła na miejscu sześć osób. Kilkunastu poniecczan zostało rannych.

Ostatnim miejscem, które podczas wycieczki śladami Powstania Wielkopolskiego w Poniecu odwiedzili piątoklasiści, był miejscowy cmentarz. Spostrzegawczy uczniowie odnaleźli na nim wiele mogił powstańczych. W jednej z nich spoczywa dziadek p. Barbary Dechnik podporucznik Stanisław Szymankiewicz. Istotnym celem wizyty na cmentarzu było również oddanie czci spoczywającym w jednym grobie powstańczym Józefowi Kuszowi, Janowi Drożdżyńskiemu i Andrzejowi Piosikowi. Pierwszy z nich miał zaledwie osiemnaście lat, gdy w niedzielę 19 stycznia 1919 roku poległ podczas odwrotu z Waszkowa w kierunku Janiszewa. Tego samego dnia podczas szturmu na pałac w Gościejewicach, w którym ukryli się Niemcy, zginął Andrzej Piosik. Natomiast Jan Drożdżyński poległ w nocy z soboty na niedzielę 25 na 26 stycznia 1919 roku podczas powstańczego wypadu na niemiecką załogę obsadzającą Miechcin.

27 grudnia to w końcu Narodowy Dzień Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego, od niedawna święta wszystkich Polaków. Na nas, współczesnych, spoczywa zobowiązanie do pielęgnowania pamięci o tym zwycięskim zrywie. Nie możemy bowiem zapomnieć o tym, kim jesteśmy i co zawdzięczamy naszym przodkom. Wiedza o zwycięskim Powstaniu Wielkopolskim musi stać się powszechna również wśród młodego pokolenia.

 

Tekst i foto: Krzysztof Blandzi



Galeria zdjęć: