Bo znajdujący się nieopodal Krzywinia niemal tysiącletni Lubiń to niezwykła miejscowość nie tylko z zaprzyjaźnioną szkołą, ale przede wszystkim z bezcennym dla naszej historii i kultury opactwem benedyktynów, w którym być może swoją kronikę redagował tajemniczy Gall Anonim – pierwszy kronikarz opisujący dzieje państwa polskiego. W Lubiniu również miejsce swego wiecznego spoczynku znalazł wnuk Bolesława Krzywoustego książę Władysław Laskonogi. Być może także w cieniu najstarszego w Polsce, naładowanego pozytywną energią, lubińskiego kasztanowca odpoczywał Adam Mickiewicz. Nie ulega jednak wątpliwości, że w Lubiniu gościli między innymi w 1923 roku generał Władysław Sikorski, dwa lata później prezydent Rzeczypospolitej Stanisław Wojciechowski i w 1927 roku jego następca Ignacy Mościcki. W czwartek 14 sierpnia 1975 roku Lubiń odwiedził sam Prymas Tysiąclecia kardynał Stefan Wyszyński.

Warto również wspomnieć, że w 2009 roku opactwo benedyktynów w Lubiniu rozporządzeniem prezydenta Lecha Kaczyńskiego uzyskało status pomnika historii. Wspomniane wyróżnienie przyznawane jest zabytkom o szczególnej wartości historycznej, które posiadają olbrzymie znaczenie dla dziedzictwa kulturowego naszej Ojczyzny.

A właśnie do jednego z najstarszych obiektów sakralnych w Wielkopolsce – klasztoru benedyktynów w Lubiniu, we wtorkowe przedpołudnie 18 lutego 2020 roku wybrało się trzydzieścioro dziewięcioro uczniów klas piątych, aby otworzyć tunel czasu i wziąć udział w żywej lekcji historii poświęconej powstałemu w epoce średniowiecza zakonowi benedyktynów. Organizatorem wyjazdu był nauczyciel historii p. Krzysztof Blandzi, a zainteresowanymi poznawaniem przeszłości piątoklasistami opiekowały się także p. Magdalena Blandzi, Monika Brodziak i p. Agnieszka Urbaniak. W roli przewodnika po nazywanym perłą wśród nizin opactwie benedyktynów w Lubiniu był powitany gromkimi brawami przez piątoklasistów ojciec Daniel Wańczyk.

Najpierw przesympatyczny lubiński mnich zaprosił uczniów klas piątych do wnętrza przyklasztornego, pierwotnie romańskiego kościoła, w środku którego panuje orzeźwiający chłód, a cisza sprzyja modlitwie. Ojciec Daniel opowiedział piątoklasistom o żyjącym na przełomie V i VI wieku świętym Benedykcie – twórcy zakonu benedyktynów.

Żytowieccy uczniowie z zainteresowaniem wyruszyli również na spacer po świątyni, której obecny kształt pochodzi z epoki baroku. Spore wrażenie na uczestnikach lekcji wywarły bogato rzeźbione stalle, będące miejscem modlitw oraz śpiewów liturgicznych zamieszkujących obecnie w Lubiniu czterech ojców i dziewięciu braci. Spostrzegawczy piątoklasiści zauważyli również rzeźby grającego na harfie króla Dawida i świętego Augustyna z sercem na dłoni.

Ojciec Daniel szczegółowo przedstawił uczestnikom lekcji strój benedyktyński, na który składają się między innymi czarna tunika przepasana skórzanym pasem, na którą mnisi zakładają czarny szkaplerz z kapturem.

Piątoklasiści zwiedzili także znajdujący się na sąsiednim wzgórzu uważany za perłę architektury romańskiej kościół pod wezwaniem świętego Leonarda.

Na pożegnanie ojciec Daniel Wańczyk podarował uczniom oraz opiekunom obrazek upamiętniający przyjęcie w 2018 roku święceń kapłańskich.

 

Tekst i foto: Krzysztof Blandzi



Galeria zdjęć: