Na muzealnym szlaku
Projekt edukacyjny to metoda kształtująca wiele niezbędnych w życiu umiejętności. Niewątpliwie rozwija twórcze myślenie, ucząc jednocześnie odpowiedzialności i odpowiedniego zaplanowania czasu pracy. Rozwija samodzielność, ucząc przy okazji współpracy w grupie rówieśniczej. Pozwala także na publiczne zaprezentowanie wyników swojej pracy. Przez kilka lat projekty edukacyjne obowiązkowo musieli realizować polscy gimnazjaliści, a informacja o udziale w nich, wraz z tematem projektu, widniała na świadectwie ukończenia gimnazjum.Kilka tygodni temu pięcioro uczniów z klasy V a: Natalia Andrzejewska, Amelia Bartlewska, Alicja Błaszkowska, Dawid Klupsch i Jakub Szymkowiak rozpoczęło pracę nad projektem edukacyjnym poświęconym placówkom muzealnym funkcjonującym w powiecie gostyńskim.
Podczas kilku wspólnych spotkań, w których wziął również udział opiekun projektu p. Krzysztof Blandzi, piątoklasiści określili cele swojego projektu, sposoby ich osiągnięć oraz formę, a także podzielili się zadaniami podczas pracy nad projektem.
Punktualnie o godzinie ósmej w piątkowy poranek 18 października 2019 roku dwadzieścioro jeden uczniów klasy V a, wśród których znalazło się pięcioro uczestników projektu, autokarem kierowanym przez p. Macieja Górkowskiego, wyruszyło z Żytowiecka na pierwszą z dwóch, związanych z realizacją projektu, wycieczek dydaktycznych. Piątoklasistom towarzyszyli p. Krzysztof Blandzi, p. Monika Brodziak oraz przedstawicielka rodziców uczniów p. Małgorzata Harendarz.
Pierwszym miejscem na wycieczkowym szlaku było unikatowe w skali europejskiej Muzeum Stolarstwa i Biskupizny w Krobi. Mieści się ono w budynku powstałej w 1922 roku fabryki mebli. Po muzealnych zakamarkach, ścieżce dendrologicznej i alejkach przyjaznego ogrodu uczniów klasy V a oprowadził p. Marek Hałas.
Najpierw piątoklasiści zwiedzili dawną stolarnię, w której większość maszyn i narzędzi pochodzi jeszcze z XIX wieku. Przed niemal stu laty w tym miejscu produkowano nie tylko drzwi, stoły i krzesła, ale również nadal cieszące oczy drewniane zabawki.
Uczestnicy wycieczki dowiedzieli się, jak należy dbać o drzewa, jak rozpoznać ich gatunek i w jaki sposób obliczyć wiek drzewa.
Podczas pobytu w krobskim Muzeum Stolarstwa i Biskupizny każdy z piątoklasistów otrzymał kartę pracy, którą systematycznie uzupełniał. Znalazły się na niej zadania dotyczące przekrojów drzew, odnawialnych źródeł energii, wykorzystywania wody deszczowej, ścieżki dendrologicznej, pergoli oraz przyjaznego ogrodu. W tej części zajęć uczniowie klasy V a dowiedzieli się, dlaczego i jak należy ratować ziemię przed katastrofą klimatyczną, jaką rolę pełnią turbiny wiatrowe, kolektory słoneczne i panele fotowoltaiczne.
Podczas spaceru po ścieżce dendrologicznej piątoklasiści podziwiali między innymi czereśnię ptasią, leszczynę pospolitą, wiśnię pospolitą, dąb szypułkowy i klon zwyczajny.
Olbrzymie wrażenie na uczestnikach projektu oraz ich koleżankach i kolegach wywarła wizyta w przyjaznym ogrodzie. Pan Marek Hałas wyjaśnił dzieciom, że przyjazny ogród stanowi miejsce bytowania dla wielu zwierząt, a schronienie znalazły w nim liczne gatunki płazów i gadów.
Ostatnią z trzech godzin spędzonych w Muzeum Stolarstwa i Biskupizny piątoklasiści spędzili w pracowni, w której posługując się papierem, pisakami i klejem wykonywali grzechotki. Do wnętrza każdej z nich trafiły później nasionka.
Podczas trwającego od 8.14 do 11.40 wizyty w niecodziennym krobskim muzeum sporo pracy mieli uczestnicy projektu, którzy przede wszystkim wykonywali zdjęcia oraz notowali podawane im przez p. Marka Hałasa informacje.
Właściciel muzeum przygotował dla piątoklasistów dwie niespodzianki. Pierwszą z nich były pyszne ciasteczka, którymi poczęstowany zostali mali żytowiecczanie. Drugą niespodzianką były trzy lniane torby z dziadkami do orzechów w środku. W wyniku przeprowadzonego losowania ich właścicielami zostali kolejno Alan Żurczak, Filip Małysiak i Mikołaj Dziubałka.
Gdy wizyta w Muzeum Stolarstwa i Biskupizny dobiegła końca, p. Markowi Hałasowi za przygotowanie i przeprowadzenie wspaniałych zajęć podziękowali Amelia Bartlewska i Jakub Szymkowiak.
Druga i trzecia część związanej z realizacją projektu edukacyjnego wycieczki odbyła się już w Gostyniu. Najpierw uczestnicy projektu wraz ze swoimi koleżankami i kolegami odwiedzili należące do p. Macieja Pedy muzeum starych samochodów, aby obejrzeć w nim zgromadzone perełki motoryzacyjne i porozmawiać z p. Maciejem Pedą. Miłośnik starych samochodów w barwny i interesujący sposób opowiedział dzieciom o początkach swej kolekcji, a szczególnie o posiadanych przez siebie egzemplarzach legendarnych, wiekowych samochodów. Dla fanów motoryzacji, a takich wśród żytowiecich piątoklasistów nie brakuje, zobaczenie na własne oczy odrestaurowanych, stuletnich pojazdów, to nie lada gratka.
Gdy uczestnicy projektu, przebywając wśród takich marek jak Loraine Dietrich, Hanowag, REO lub Studebaker, uzyskali od p. Macieja Pedy niezbędne informacje, z radością przystąpili do wykonywania dokumentacji fotograficznej. Odnotujmy także, że tym razem w imieniu opiekunów oraz koleżanek i kolegów, za gościnę i poświęcony czas, p. Maciejowi Pedzie podziękowały Amelia Bartlewska, Alicja Błaszkowska oraz Nina Polaszek.
Ostatnim tego dnia miejscem na wycieczkowym szlaku było gostyńskie Muzeum. Od niemal dziesięciu lat mieści się ono w wybudowanym w 1903 roku budynku dawnego szpitala świętego Ducha. Tym razem w roli przewodnika po trzech muzealnych salach wystąpił pracownik Muzeum p. Krystian Czub.
Realizujący projekt edukacyjny uczniowie wraz z pozostałymi piątoklasistami kolejno odwiedzili salę historyczną, salę wystaw czasowych oraz intrygujący pokój zagadek. W pierwszej z sal spostrzegawczy piątoklasiści dostrzegli między innymi szablę, której właścicielem był przez wiele lat mieszkający w Żytowiecku i pochowany w naszej miejscowości podporucznik Leon Włodarczak, podczas powstania wielkopolskiego dowódca kompanii gostyńskiej i współorganizator odcinka „Pawłowice”.
W sali wystaw czasowych z kolei uczniowie klasy V a obejrzeli wystawę zatytułowaną „Polskie ślady na Żytomierszczyźnie”. Ekspozycję tworzą fotografie dokumentujące obecny stan polskich kościołów, dworów i pałaców znajdujących się w obwodzie żytomierskim.
Cierpliwie odpowiadający na liczne pytania uczestników projektu p. Krystian Czub, zapoznał także piątoklasistów z zasadami korzystania ze znajdującego się w gostyńskim Muzeum pokoju zagadek. Każdy, kto się w nim znajdzie, cofnie się w czasie aż do roku 1806 i stanie oko w oko z cesarzem Francuzów Napoleonem Bonaparte.
Gdy wizyta w Muzeum, którego zbiory szacuje się na kilka tysięcy pozycji dobiegła końca, p. Krystianowi Czubowi za wspólny spacer po muzealnych salach, podziękowały Amelia Bartlewska, Alicja Błaszkowska i Nina Polaszek.
Była dokładnie godzina 13.34, gdy pięcioro uczestników projektu edukacyjnego, wraz ze swoimi koleżankami i kolegami oraz opiekunami powróciło do Żytowiecka i pierwsza z dwóch, związanych z realizacją projektu wycieczek dydaktycznych, dobiegła końca.
Tekst i foto: Krzysztof Blandzi