Powróćmy jednak do Międzynarodowego Dnia Dziecka. To niby zwykły dzień, ale zupełnie inny od pozostałych. To przecież dzień, który dzieciom kojarzy się z prezentami, uśmiechem, a także wspólnie spędzonym przez nie i dorosłych czasem. Co prawda tylko około 17 % mieszkańców naszego kraju jest dziećmi, ale każdy z nas dorosłych, był lub jest czyimś dzieckiem i zajmuje się lub zajmował szczególne miejsce w sercu swoich rodziców. Na co dzień także spotykamy wokół nas wielu dorosłych potrafiących myśleć kategoriami dziecka, posiadających bogatą wyobraźnię, wrażliwych, skłonnych do wzruszeń oraz potrafiących odnaleźć radość w rzeczach z pozoru błahych i nieistotnych.

         Już od wielu lat w Szkole Podstawowej w Żytowiecku w ramach zajęć wychowawczych Międzynarodowy Dzień Dziecka obchodzony jest w różnych, naprawdę atrakcyjnych formach.

         Na przykład dwadzieścia dwa lata temu, w 1996 roku, gdy dyrektorem naszej szkoły był p. Zbigniew Przewoźny, samorząd uczniowski wraz z opiekunką p. Ewą Andrzejewską zaprosił społeczność szkolną do udziału w wielu ciekawych konkursach. I tak laureatami zabawy „Nowożeńcy” zostali Iwona Młynarczyk i Jacek Klupś z klasy trzeciej oraz Joanna Jakubowska i Krzysztof Żurczak z klasy VIII b. Zwycięzcy wraz z dyplomami otrzymali pierniki w kształcie serca. Z kolei triumfatorami scenki humorystycznej zatytułowanej „Najciekawsza lekcja w twojej klasie” zostali podopieczni p. Krzysztofa Blandziego z klasy szóstej, którzy zaprezentowali scenkę pt. „Nieznośni uczniowie na lekcji geografii”. Każda z klas wytypowała również najprzystojniejszego chłopaka i najładniejszą dziewczynę, reprezentujących klasę w wyborach miss i mistera szkoły. Bezkonkurencyjni okazali się Anna Harendarz z klasy VIII b i Maciej Świtalski z klasy V b. Tego dnia na piaszczystym boisku szkolnym (wspaniałe, wielofunkcyjne boisko sportowe posiadamy dopiero od czwartku 1 września 2011 roku) rozegrano także mecz piłkarski pomiędzy drużynami uczniów oraz nauczycieli i rodziców. Tych pierwszych reprezentowali Krzysztof Budzyń, Marcin Dolata, Łukasz Gawroński, Łukasz Kaczorowski oraz Krzysztof Żurczak. Dorośli wybiegli na murawę w następującym składzie: p. Krzysztof Blandzi, p. Jan Dopierała, p. Kazimierz Duda, p. Ryszard Janaszak oraz p. Mariusz Kędzierski. Oczywiście triumfowali uczniowie.

         Przez kilkanaście lat w ramach Międzynarodowego Dnia Dziecka uczniowie zdobywający wiedzę i umiejętności w Zespole Szkół Szkoły Podstawowej i Gimnazjum w Żytowiecku (tak nazywała się nasza szkoła w latach 2003-2017) obchodzili Dzień Sportu Szkolnego. Tak było między innymi w upalną sobotę 31 maja 2003 roku, gdy przygotowane przez p. Tomasza Bartza gry i zabawy sportowe trwały od 8.20 do 11.50. Udział w poszczególnych konkurencjach przeliczany był na punkty. Ich największą ilość wśród chłopców zdobył Leszek Kaźmierczak z klasy III b gimnazjum. Wśród dziewcząt ex aequo triumfowały gimnazjalistki: Małgorzata Koczur z klasy I b, Milena Majewska z klasy I b oraz Malwina Rosik z klasy III a. Przed piętnastoma laty również rozegrany został mecz piłkarski pomiędzy drużynami uczniów i nauczycieli. Dopingowani przez publiczność uczniowie wystąpili w składzie: Jakub Domagała, Piotr Jańczak, Leszek Kaźmierczak, Roman Nowacki, Marek Nowicki i Andrzej Wojtaszek. Pełni nadziei na zwycięstwo pedagodzy pojawili się na murawie w następującym składzie: p. Tomasz Bartz, p. Krzysztof Blandzi, p. Mariusz Kędzierski (bramkarz), p. Łukasz Kubeczka, p. Jerzy Zakrzewski (gościnnie) i p. Krzysztof Żurczak. Ówcześni uczniowie triumfowali 4:1. Honorowego gola dla nauczycieli zdobył p. Krzysztof Żurczak, a w roli sędziego wystąpił pan dyrektor Stanisław Ratajski.

         Przez kilka lat uczniowie żytowieckiej szkoły świętowali Międzynarodowy Dzień Dziecka na dwóch kółkach, uczestnicząc w rajdach rowerowych. Między innymi przed pięcioma laty w poniedziałkowy poranek 10 czerwca 2013 roku piąto- i szóstoklasiści oraz gimnazjaliści udali się na coroczny rajd rowerowy na polanę przy leśniczówce w Karcu (rajd nie mógł się odbyć 1 czerwca z powodu deszczowej pogody). Autobusami szkolnymi na miejsce rajdu dowiezieni zostali uczniowie klas I-IV szkoły podstawowej. Na polanie obok leśniczówki, na przybywających w kilkunastoosobowych grupach uczniów i opiekunów, oczekiwał p. Maciej Kubas. Pan leśniczy zaprosił żytowieckich uczniów na spacer po utworzonej przez siebie, a znajdującej się nieopodal polany, leśnej ścieżce edukacyjnej. Uczestnicy rajdu dowiedzieli się między innymi, jaką powierzchnię zajmują lasy w Polsce oraz jak rozpoznawać wiek drzewa i jego gatunek. Podczas pobytu na polanie wokół leśniczówki chętni mogli również zagrać w siatkówkę. Na wszystkich oczekiwały także, ufundowane przez radę rodziców, kiełbaski, ciasto i napoje.

         Cztery lata temu, w poniedziałkowy poranek 2 czerwca 2014 roku mimo zachmurzonego nieba uczniowie klas piątych i szóstych wraz z gimnazjalistami wybrali się coroczny rajd rowerowy. Tym razem jego meta usytuowana została na terenie kompleksu rekreacyjnego w Dzięczynie. Autobusem szkolnym na miejsce rajdu dowiezieni zostali uczniowie klasy czwartej – obecni gimnazjaliści z klasy drugiej. Podczas dwugodzinnego pobytu w Dzięczynie młodsi i starsi uczniowie chętnie skakali na trampolinie, próbowali swych sił na niewielkiej ściance wspinaczkowej, zjeżdżali na linie, grali w piłkę nożną i plażową, siatkówkę i koszykówkę.

         Od niedawna uczniowie szkoły w Żytowiecku świętują Międzynarodowy Dzień Dziecka, dzięki wsparciu finansowemu udzielanemu przez radę rodziców, podczas jednodniowych wycieczek krajoznawczych. I tak w ubiegłym roku w czwartkowy poranek 1 czerwca 2017 roku czterdzieścioro ośmioro uczniów uczęszczających do ówczesnych klas pierwszej i drugiej gimnazjum wybrało się na trwająca od 6.37 do 19.38 wycieczkę do Biskupina, Wenecji i Gniezna. W odwiedzanym corocznie przez prawie ćwierć miliona turystów rezerwacie archeologicznym w Biskupinie gimnazjaliści z Żytowiecka między innymi w chacie mincerza wzięli udział w lekcji muzealnej zatytułowanej „Dzieje pieniądza”. W utworzonym w 1972 roku Muzeum Kolei Wąskotorowej w Wenecji uczestnicy ubiegłorocznej wycieczki zapoznani zostali z historią kolejnictwa wąskotorowego w Polsce. W drodze do domu żytowieccy gimnazjaliści zatrzymali się na założonym na siedmiu wzgórzach z metryką sięgającą czasów przedchrześcijańskich Gnieźnie. Spacerując po Wzgórzu Lecha żytowiecczanie z podziwem spoglądali na olbrzymi pomnik przedstawiający Bolesława Chrobrego. Uczestników wycieczki nie mogło również zabraknąć we wnętrzu katedry gnieźnieńskie pod wezwaniem Wniebowzięcia Marii Panny, w której spoczywa nie tylko nasz pierwszy w dziejach święty – biskup praski Wojciech, ale i słynny autor bajek, książę poetów, Prymas Polski Ignacy Krasicki.  

         Zapewne nie wszyscy, ale zdecydowana większość z nas lubi niespodzianki. To przecież one, dzięki elementowi zaskoczenia, najbardziej zapadają nam w pamięć. A właśnie na wycieczkę – niespodziankę z okazji niedawnego Dnia Dziecka w słoneczny poniedziałek 4 czerwca 2018 roku autokarem kierowanym przez p. Stanisława Janowskiego o godzinie 8.00 wybrało się czterdzieścioro troje uczniów klas drugiej i trzeciej gimnazjum. Co bardzo istotne, młodzież uczestnicząca w wyjeździe nie wiedziała, gdzie wybiera się na ostatnią w tym roku szkolnym wycieczkę. Opiekę nad uczestnikami wyjazdu sprawowali wychowawcy gimnazjalistów p. Krzysztof Blandzi i p. Magdalena Blandzi, higienistka szkolna p. Barbara Dechnik oraz przedstawicielki rodziców: p. Agnieszka Karpińska i p. Anna Zimlińska.

         Punktualnie o 8.50 pierwsza z zaplanowanych na ten dzień niespodzianek wyjaśniła się i żytowieccy gimnazjaliści znaleźli się w położonym wśród zieleni ośrodku „Gajówka” w Zbrudzewie k. Śremu. Wkrótce też powitani zostali przez p. Romana Wiśniewskiego.

         Kilka minut później zaskoczenia nie ukrywał jeden z drugoklasistów, obchodzący tego dnia urodziny Szymon. W imieniu wychowawcy oraz koleżanek i kolegów życzenia urodzinowe złożyły Mu Joanna, Jagoda i Karolina. W prezencie urodzinowym drugoklasista otrzymał samochód-skarbonkę. Czy w niespodziankach nie jest ekscytujące właśnie to, że nigdy nie wiemy, co nas spotka? Niewątpliwie najlepsze niespodzianki to właśnie takie, których się niespodziewany.

         A skoro już o niespodziankach mowa, to wcale nie była to ostatnia, jaka miała miejsce podczas gimnazjalnych obchodów Dnia Dziecka w brudzewskiej „Gajówce”. W pewnej chwili drugo- i trzecioklasiści dowiedzieli się, że na terenie ośrodka ukryty został skarb. A właściwie, jak okazało się po kilku minutach, dwa skarby. Każdym z nich była torebka pełna cukierków. Tym razem szczęście uśmiechnęło się do dziewcząt. Pierwszy ze skarbów odnalazła Jagoda, a drugi Aleksandra. Obie gimnazjalistki wspaniałomyślnie podzieliły się zawartością skarbu z pozostałymi uczestnikami wycieczki.

         Podczas trzygodzinnego pobytu w „Gajówce” nikt się nie nudził. Miłośnicy zwierząt udali się do mini/ZOO, w którym podziwiali najpopularniejsze na przestrzeni wieków zwierzę pociągowe, jakim jest koń, będące niezwykle popularnymi zwierzętami łownymi dziki, posiadające stosunkowo krótkie szyje kaczki, sprowadzone do Europy już w średniowieczu z Chin bażanty, znane już starożytności na obszarach śródziemnomorskich daniele oraz posiadające białe sierści kozy domowe.

         Chętni mogli również zagrać w badmintona, piłkę nożną i koszykówkę. Niemal wszyscy spróbowali swych sił w rzucaniu lotką do celu oraz strzelaniu z łuku i wiatrówki.

         Państwo Małgorzata i Roman Wiśniewscy zaprosili także żytowieckich uczniów do udziału w przejażdżkach bryczką po otaczającym uroczą „Gajówkę” kompleksie leśnym. Wszyscy poczęstowani zostali również pysznymi kiełbaskami z grilla oraz soczkami.

         Uczestnicy gimnazjalnych obchodów Dnia Dziecka podczas pobytu w brudzewskiej „Gajówce” zgodnie z zasadami fair play rywalizowali w dwóch konkurencjach: przeciąganiu liny oraz jeździe na nartach po trawie. Do rywalizacji w przeciąganiu liny przystąpiły dziesięcioosobowe reprezentacje obu klas. Reprezentację klasy drugiej stanowili: Jagoda, Joanna, Julia, Laura, Nikola, Alan, Kacper, Szymon i Tobiasz. Trzecioklasistów reprezentowali: Aleksandra, Angelika, Julia, Oliwia, Zuzanna, Bartosz, Daniel, Dawid, Marek i Szymon. Odnotujmy, że w pierwszej z rund zwyciężyli drugoklasiści, a w drugiej uczniowie klasy trzeciej.

         Z kolei w jeździe na nartach po trawie drugoklasistki Jagoda, Joanna, Julia, Laura i Nikola musiały uznać wyższość swych starszych koleżanek: Adrianny, dwóch Julii, Oliwii oraz Zuzanny. Także wśród chłopców uczniowie reprezentujący klasę trzecią dotarli do mety szybciej niż ich młodsi koledzy. Z kronikarskiego nawyku odnotujmy imiona uczestników tejże zabawy. W jeździe na nartach po trawie reprezentację klasy drugiej stanowili Kacper M., Kacper S., Karol, Szymon i Tobiasz. W drużynie zwycięzców znaleźli się Bartosz, Daniel, Jan, Patryk i Rafał.

         Kilkanaście minut przed godziną dwunastą uczestnicy gimnazjalnych obchodów Dnia Dziecka w ośrodku „Gajówka” w Zbrudzewie podziękowali państwu Wiśniewskim za wspaniałą gościnę i o godzinie 11.50 wyruszyli do Żytowiecka, do którego dotarli o 12.40.

         Wszystko co dobre, kiedyś się kończy. Dla uczniów klasy trzeciej gimnazjum wycieczka do Zbrudzewa była ostatnią, w której uczestniczyli, będąc uczniami Szkoły Podstawowej w Żytowiecku. Jak się okazało, od poniedziałku 3 września 2012 roku, gdy wychowawczynią klasy została p. Magdalena Blandzi do dnia 4 czerwca 2018 roku trzecioklasiści uczestniczyli w trzydziestu sześciu wycieczkach. Jako ciekawostkę można również odnotować, że uczniowie klasy drugiej gimnazjum w ciągu dotychczasowego niespełna dwuletniego pobytu w gimnazjum wzięli udział w dwudziestu czterech wycieczkach.

 

Tekst i foto: Krzysztof Blandzi



Galeria zdjęć: