Pan Kleks w Żytowiecku
Któż z nas nie pamięta z okresu dzieciństwa bajek oraz wierszy dla dzieci, które wyszły spod pióra adwokata i radcy prawnego Jana Brzechwy. „Kaczka dziwaczka”, „Tańcowała igła z nitką” oraz „Na wyspach Bergamutach” to tylko nieliczne z jego utworów od kilku pokoleń wzruszających najmłodszych czytelników.Do najbardziej znanych utworów tego pisarza należy z pewnością seria książek o przygodach pana Ambrożego Kleksa – ekscentrycznego dziwaka z głową pokrytą ogromną czupryną mieniącą się wszystkimi barwami tęczy i okoloną czarną jak smoła brodą.
A właśnie przed kilkoma tygodniami uczniowie klas czwartych podczas lekcji języka polskiego omawiali „Akademię Pana Kleksa” – niezwykłą książkę, którą Jan Brzechwa napisał w Warszawie w czasie II wojny światowej. Czwartoklasiści poznali wówczas pana profesora Ambrożego Kleksa – fantastycznego nauczyciela, który w bajkowej scenerii uczył swych wychowanków przyjaźni, tolerancji, wzajemnego szacunku oraz radzenia sobie w życiu. Sympatyczni czytelnicy z klas czwartych na kartach omawianej książki ujrzeli taką szkołę, w której z pewnością każdy chciałby się uczyć: pozbawioną ocen i rywalizacji, nadmiaru przedmiotów i niepotrzebnych wiadomości.
Pan Ambroży Kleks, który dla swoich uczniów jest prawdziwym mistrzem i autorytetem, raz po raz opuszcza mieszczącą się na samym końcu ulicy Czekoladowej Akademię, by odwiedzić dzieci zdobywające wiedzę i umiejętności w naszej szkole. Tak było przed laty w środowe popołudnie 20 lutego 2013 roku, kiedy bohater książki Jana Brzechwy, wierny uczeń doktora Paj-Chi-Wo przybył do Żytowiecka na spotkanie z ówczesnymi czwartoklasistami, podopiecznymi p. Magdaleny Blandzi, obecnymi uczniami klasy trzeciej gimnazjum. Zgromadzeni wówczas w sali nr 6 uczniowie między innymi leczyli chore sprzęty (w roli pielęgniarki świetnia spisała się Aleksandra Hasińska), odgrywali przeróżne role (talentem aktorskim błysnęła Weronika Brzeskot) i układali z guzików klucze do najprzeróżniejszych bajek.
Po raz kolejny niezwykły profesor pojawił się w murach żytowieckiej szkoły w piątkowy wieczór 1 kwietnia 2016 roku. Ponownie w sali nr 6 spotkał się z ówczesnymi czwartoklasistami, podopiecznymi p. Magdaleny Włodarczyk, obecnymi szóstoklasistami. Uczestnicy zajęć między innymi wzięli udział w konkursie wiedzy o przybyłym do naszej szkoły absolwencie uniwersytetu w Salamance. Zwyciężył ex aequo Wiktoria Antkowiak i Patrycja Kluczyk. Nagrodami nie tylko w tym, ale również w wielu innych konkursach, były piegi malowane na policzkach dzieci przez pana Kleksa.
Również marzeniem obecnych czwartoklasistów stała się chęć spotkania z panem Kleksem. O tym, że marzenia się spełniają, dwadzieścioro dziewięcioro obecnych w szkole w czwartek 26 października 2017 roku czwartoklasistów przekonało się o godzinie 12.31, gdy zaproszony przez nauczycieli języka polskiego p. Krzysztofa Blandziego i p. Lidię Wróblewską niezwykle dobry, łagodny oraz wyrozumiały założyciel Akademii dostojnym krokiem wkroczył do sali nr 5. Oczekiwała tam na niego również wychowawczyni klasy IV b p. Barbara Górska.
Podczas trwającej siedemdziesiąt cztery minuty wizyty niezwykły nauczyciel poprzez wyobraźnię zaprosił czwartoklasistów do świata baśni i bajek. Pan Kleks przeprowadził również kilka eksperymentów naukowych oraz testów kształcących i rozwijających pamięć. Kinga Jędryczka z klasy IV a wcieliła się w rolę pielęgniarki leczącej chore sprzęty. Z kolei Miłosz Danielczak i Piotr Gruszka (obydwaj z klasy IV b) doskonalili umiejętność czyszczenia butów, za co w nagrodę otrzymali książeczki zatytułowane „Tort urodzinowy kapitana Kompasa”. Natomiast Maja Karpińska z klasy IV a została laureatem konkursu wiedzy ortograficznej, otrzymując w nagrodę książeczkę pod tytułem „Królewna i jej smoczki”.
Pan Kleks, który zawsze nosi szerokie spodnie przypominające podczas wiatru balon, podzielił żytowieckich uczniów na trzy grupy i poprosił ich, by układali z guzików klucze do najprzeróżniejszych bajek i baśni. Powstały więc klucze, dzięki którym można by spotkać tułającą się po świecie Calineczkę, władczynię lodowatej krainy Królową Śniegu oraz ubogą dziewczynkę błąkającą się po ulicach pewnego miasta i starającą się sprzedać choćby jedną wiązek zapałek.
Czwartoklasiści, a także przybyli na spotkanie z panem Kleksem przedstawiciele męskiej części klasy II a, z olbrzymią radością przystąpili także do udziału w lekcji kleksografii. Na rozdanych przez pana Kleksa arkuszach papieru zrobili kilka kleksów, składając następnie arkusze na pół, by kleksy porozmazywały się, przybierając najprzeróżniejsze figury zwierząt i postaci.
Pan Ambroży Kleks – niezwykły człowiek z pogranicza baśni i rzeczywistości, czytał również czwartoklasistom fragmenty książki, którą napisał o nim Jan Brzechwa, przeprowadzając jednocześnie test wiedzy o Akademii, która otoczona jest rozległym parkiem oraz murem posiadającym furtki prowadzące do różnych bajek.
Nim wizyta pana Kleksa w Żytowiecku dobiegła końca, sympatyczny gość zaprosił uczniów klas czwartych do pobicia rekordu świata w głośnym śmiechu oraz do pamiątkowej fotografii.
W rolę pana Kleksa, człowieka, który wszystko wie i wszystko potrafi, wcielił się twórca Agencji Artystyczno-Reklamowej „Pierrot” – poznański aktor p. Piotr Witoń.
Tekst i foto: Krzysztof Blandzi